Zapraszam do lektury rozmowy z kapitan reprezentacji Hiszpanii, Eleną Alvarez. W trwających w Bytomiu Mistrzostwach Świata, reprezentacja Hiszpanii odniosła drugie zwycięstwo. Po porażce z Islandią 2:3 k., wygraną z Meksykiem 6:0, pokonały dzisiaj reprezentację Korei 4:0.
Jak skomentujesz dzisiejszą wygraną?
– Myślę, że jako zespół byliśmy po prostu lepsze. Na początku nie czułyśmy się zbyt dobrze na lodzie, ale później nasza gra nabrała tempa. Wiedzieliśmy, że musimy skupiać się na tercji po tercji. Chcemy skupiać się na naszej grze, by była coraz lepsza. Musimy poprawić jeszcze te elementy, które nie do końca funkcjonują tak jak tego oczekujemy. Biorąc pod uwagę dzisiejszy wynik, czujemy się dobrze. Koreanki to trudny rywal, mają odpowiednią szybkość, wiedzą jak skutecznie grać. Cieszymy się, że wygraliśmy 4:0. Jesteśmy szczęśliwe. Przed nami jutro dzień odpoczynku, więc spędzimy go na odpowiedniej regeneracji.
To twój pierwszy raz w Polsce? Jak się tutaj czujesz?
– Lodowisko w Bytomiu jest przygotowane perfekcyjnie. Wszyscy są niezwykle pomocni. Nie tylko na lodowisku, ale również w hotelu. Wszystko przebiega bez większym problemów. Cieszymy się, że jesteśmy tu w Polsce.
Pełnisz niezwykle ważną funkcję w zespole, jesteś kapitanem drużyny. Jak możesz opisać waszą reprezentację?
– Pracujemy ciężko. Mamy również młode zawodniczki, więc wszystkie są bardzo podekscytowane każdą minutą spędzoną na lodzie. Staramy się korzystać ze wspólnych chwil. To dobre uczucie, ponieważ odpowiednia motywacja nie jest kwestią szczęścia. Cały czas staramy się utrzymywać skupienie na odpowiednim poziomie.
13 kwietnia zagracie z reprezentacją Polski. Czego się spodziewasz od tego spotkania?
– Polski są bardzo dobrym zespołem. Grałam przeciwko nim w moich pierwszych Mistrzostwach Świata. Przed nami na pewno ciężki pojedynek, ale wygrywając z meczu na mecz budujemy naszą pewność siebie. Polki są bardzo dobre, ale mamy narzędzia, by wygrać.
Wczoraj mieliście dzień wolny. Jak spędziliście ten czas?
– Skupialiśmy się na regeneracji. Mieliśmy wolny czas rano, później pracowaliśmy z fizjoterapeutami. Nie chciałyśmy pójść na jakiś daleki spacer lub coś podobnego. Oprócz masażysty, korzystaliśmy z sauny. Chcieliśmy się odpowiednio zregenerować, by móc być w pełni skupionym przez dzisiejszym wyzwaniem.
Jakie jest wasz cel na te Mistrzostwa Świata?
– Osiągnąć awans. Jesteśmy do tego bliskie, teraz musimy to zrealizować.
