Komplet bardzo ważnych punktów zapisujecie po meczu z GKS Tychy. Jak podsumujesz to spotkanie?

Był to bardzo ciężki mecz. Graliśmy konsekwentnie, kontrowaliśmy rywala, staraliśmy się tracić jak najmniejszą liczbę bramek. To się udało i zapisujemy zwycięstwo na swoje konto. Cieszymy się z tego.

Po przerwie reprezentacyjnej odnieśliście wygraną z liderem THL oraz dzisiaj z trzecim zespołem. Czy spodziewaliście się takiego powrotu do rozgrywek?

Nie byliśmy w stanie tego przewidzieć. Wiedzieliśmy, że dzięki naszej ciężkiej pracy to forma może przyjść. Teraz czekamy na play-offy. Skupiamy się jeszcze na drobnych elementach, nad którymi musimy jeszcze doszlifować.

Mniej więcej od drugiej tercji atmosfera na lodzie była nerwowa. Z czego to wynika?

Złapaliśmy kilka niepotrzebnych kar, które nas osłabiły. Ciężko się gra, gdy grasz z jednym zawodnikiem mniej. Powinniśmy grać bardziej konsekwentnie i uważać na ten aspekt gry. Tutaj się liczy każdy oddany strzał, każda bramka.

Czy to był faktycznie najważniejszy mecz w lutym? Czy zastanawiacie się w ogóle na kogo wolelibyście trafić w tej pierwszej rundzie?

– Skupiamy się na swojej grze. Nie skupiamy się na grze rywali. Już praktycznie znamy kto zajmie pierwsze cztery miejsca.

Z kim najciężej się będzie grało?

Uważam, że pierwsza czwórka jest bardzo wyrównana. Każdy błąd, zła decyzja będzie miała znaczenie. Ciężko podać jednego konkretnego rywala. W tej lidze każdy jest nieobliczalny.

W niedzielę 18.02 od 17:00 zagracie na wyjeździe w Oświęcimiu. Czego się spodziewasz od Re-Plast Unii Oświęcim?

Oświęcim na pewno nie będzie chciał odsłonić wszystkich kart. Pokażą nam, że nie są łatwym przeciwnikiem. Jest to dobra, poukładana drużyna. Liczę na dobre widowiska dla nas oraz kibiców. Trenujemy ciężko i z odpowiednim nastawienie na nich wyjdziemy.

Gdybyś mógł powiedzieć coś więcej na temat jak spędziliście ostatnią przerwę reprezentacyjną?

Trenowaliśmy kondycję i pojedynkami. Trenowaliśmy praktyczne wszystko od elementów indywidualnych po kondycję.