W dniach od 10 – 26. 05. 2024 roku odbędzie się kolejna edycja Mistrzostw Świata Elity w hokeju na lodzie. Miejscem rozgrywania meczów będzie hala w Pradze i Ostravie. Wśród najlepszych zespołów na świecie w tym roku znalazły się reprezentacje: Austrii, Kanady, Czech, Danii, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwajcarii. W grupie „B” występować będzie: Francja, Niemcy, Kazachstan, Łotwa, Polska, Słowacja, Szwecja oraz USA. Każda z powyższych drużyn ma szansę na zdobycie medalu.

5. kwietnia na własne oczy (jako jedyny dziennikarz z Polski) – uczestniczyłem w procesie tworzenia oryginalnych medali, oraz w późniejszym czasie miałem przyjemność porozmawiać z autorką zwycięskiego projektu – Kateřiną Handlovą oraz Michalem Vlček – właścicielem Kolektiv Ateliers a.s., gdzie medale były produkowane.
Jak to się stało, że byłaś zaangażowana w tworzenie najważniejszych nagród dla sportowców?
– Kolektiv Ateliers zapytało mnie, czy byłabym zainteresowana zaprojektowaniem medali, gdy IIHF zwróciła się do nich z prośbą o wzięcie udziału w przetargu. Zgodziłam się, ponieważ uważałam, że jest to niezwykle interesująca praca.
Interesujesz się sportem?
– Tak, oglądałam hokej na lodzie od dziecka. Byłam wielkim fanem NHL, zwłaszcza New Jersey Devils, gdzie grał wtedy Patrik Elias. Oczywiście oglądałam wielkie turnieje i mistrzostwa świata. Sama nie gram, ale uprawiam inne sporty.

Reprezentacja twojego kraju będzie rozgrywała spotkania w Pradze. Będziesz obecna osobiście na tych najbliższych spotkaniach?
– Mam bilety, więc pójdę zobaczyć mecz razem z rodziną. Nie mogę się doczekać.
Jak długo trwał proces projektowania? Co było najtrudniejszym wyzwaniem i czy cieszysz się z finalnego rezultatu?
– Samo projektowanie zajęło około czterech tygodni. Potrzebowałam sporo czasu, aby wpaść na pomysł. Następnie zaprojektowałam kilka propozycji, które zgłosiliśmy do przetargu. Sam proces tworzenia próbek medali trwał ponad 5 miesięcy, ponieważ ciągle miałam jakieś uwagi i nie byłam zadowolona. Teraz mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z rezultatów.
Czy to była twoja pierwsza współpracą z Międzynarodową Federacją Hokeja na lodzie?
– Tak, to był mój pierwszy projekt. Nigdy tak naprawdę nie myślałam, że będę miała okazję zaprojektować medale na takie wydarzenie.

Przygotowując się do rozmowy przeczytałem, że przez kilka lat współpracowałaś poza granicami Państwa, między innymi w Innsbrucku, czy Dubaju. Jak te międzynarodowe doświadczenia wpływają na twoje prace?
– Cóż, pracowałem dla dużych firm i dobrych marek, takich jak Swarovski czy Lasvit. Nauczyłam się być bardzo elastyczna, szybko myśleć, ciężko pracować i dostarczać wysokiej jakości wyniki i projekty w krótkim czasie. Istniała ciągła presja ze strony klientów lub firm. Trzeba dotrzymywać terminów, być bardzo profesjonalnym i kreatywnym.
Jesteś również współautorką kilku publikacji. Czy z tego etapu – jakim było projektowanie – powstanie jakieś wydanie książkowe?
– Sama nie jestem autorem, moja praca była częścią kilku publikacji, ale zgodnie z recenzjami medali uważam, że mają one szansę zostać opublikowane w jakiejś książce.
Republika Czech słynie z artystycznych wyrobów szklanych. Czy wyobrażasz sobie życie po czeską republiką?
– Jak już wspomniałeś, mieszkałem ponad 5 lat poza Czechami. Wróciłam ze względu na moją rodzinę w czasie pandemii Covid, ale bardzo podobało mi się to doświadczenie i myślę, że gdyby pojawiła się kolejna interesująca okazja lub oferta pracy – skorzystałbym z niej.

Jakie kulisy decydowały o zaangażowaniu twojej firmy?
– Zeszłego lata zostaliśmy poproszeni przez zespół organizacyjny o wzięcie udziału w przetargu na projekt i produkcję medali. Poprosiliśmy Katerinę jako jednego z naszych projektantów o przygotowanie kilku propozycji, z których jedna została wybrana jako najlepsza.
Novy Bor to niewielkie miasteczko znane z produkcji wyrobów ze szkła. Skąd pomysł na otwarcie firmy akurat w tak małej miejscowości?
– To był dość łatwy wybór, urodziliśmy się tutaj. Poważnie – nawet jeśli jesteśmy w stanie zorganizować większość procesów we własnym zakresie, nadal potrzebujemy wielu podwykonawców i wysoko wykwalifikowanych pracowników i rzemieślników do naszej produkcji. Zbudowanie firmy takiej jak Kolektiv Ateliers gdziekolwiek indziej byłoby znacznie bardziej skomplikowane, ponieważ te „zasoby” są dostępne tylko tutaj, w Nowym Borze.

Jak układa się wasza współpraca z IIHF?
– Jesteśmy przyzwyczajeni do współpracy z najbardziej wymagającymi klientami na całym świecie, którzy koncentrują się na szczegółach i mają ścisły pogląd na ogólne standardy estetyczne i techniczne.
Ile dokładnie medali tworzycie? Jak to wygląda w liczbach?
– Produkujemy 50 sztuk każdej wersji medali (złote, srebrne, brązowe) i kilka dodatkowych złotych, ponieważ będą one również używane jako oficjalne prezenty dla partnerów i podmiotów współpracujących przy mistrzostwach. Produkcja trwała od stycznia 2024 roku i właśnie się kończy.

Z jakimi największymi trudnościami mierzycie się podczas tego procesu? Co jest z waszej strony najtrudniejszym wyzwaniem?
– Najtrudniejszą częścią był projekt techniczny, ponieważ musieliśmy wymyślić projekt, który pokazywałby ładny, minimalistyczny design, łatwy w montażu, a także byłby wystarczająco wytrzymały, aby przetrwać nieostrożne obchodzenie się z nim.
Czy współpracujecie również z zawodowymi sportowcami?
– Jako mniejsza firma wspieramy głównie lokalne działania społeczne i sportowe w naszym mieście.
Tekst oraz zdjęcia po autoryzacji
