Dzisiejszy mecz przeciwko UHT Sabers Oświęcim na pewno zaliczycie do udanych. Jak to zwycięstwo wyglądało z perspektywy bramki?
– Wykorzystaliśmy sytuacje jakie stworzyliśmy. W poprzednich rywalizacjach stwarzaliśmy ich więcej. Cieszy nas gra w defensywie oraz ofensywie.
A jak ocenisz swój występ?
– Cała drużyna grała kolektywnie w tercji obrony i ataku. Zaliczę ten mecz na pewno do udanych. Druga bramka jaką straciliśmy dosyć kontrowersyjna.
Zawodnik gości kopnął krążek nogą?
– Tak było. Natomiast sędzia powiedział, że widział krążek. Nie jestem od tego by podważać decyzję arbitrów.

Urodziłeś się w Krynicy Zdroju. Byłeś obecny na grudniowym Pucharze Polski?
– Byłem na finale JKH i GKS Tychy. Na półfinałach niestety nie mogłem być ze względu na treningi. Cieszę się z dużej obecności kibiców oraz jakości. Chciałbym, żeby było więcej takich inicjatyw.
Komu kibicowałeś w tym finale?
– To ciężkie pytanie.
Dwóch doświadczonych bramkarzy – jeden w barwach zdobywców Pucharu Polski, oraz nieco mniej obyty Maciej Miarka.
– Jestem bardziej podobny do Macieja. Cieszę się, że polscy bramkarze są podstawowymi zawodnikami klubów na tym najwyższym szczeblu.
Jutro pauzujecie, po czym w najbliższą środę gracie z Janowem. Jak spędzisz tą wolną niedzielę?
– Na pewno będę chciał się zregenerować. Myślimy już o Naprzodzie Janów. Możemy o tym spotkaniu powiedzieć, że to derby. Liczymy na wygraną i progres na finiszu fazy zasadniczej.

