Zapraszam do odczytania rozmowy z trenerem, który od tego sezonu jest asystentem w pierwszej drużynie JKH GKS Jastrzębie. O przebiegu przegranego spotkania z GKS Katowice, porozmawiałem z asystentem Rafała Bernackiego, Markiem Chrabańskim.

Jak skomentuje pan dzisiejszy pojedynek?

– Myślę, że mogę śmiało powiedzieć, że pierwsze dwie tercje przespaliśmy. Gra nam się dzisiaj nie kleiła. Ogólnie podeszliśmy do tego starcia tak jak do każdego innego, ale od czasu do czasu takie spotkania zdarzają się w sezonie. Jesteśmy na to zdenerwowani, zwłaszcza, że już we wtorek gramy w Tychach o Superpuchar Polski. Musimy wyczyścić głowy i ruszyć do przodu.

Ostatnie kolejki zdecydowanie nie idą wam po myśli. Po porażkach z Zagłębiem, ostatniej porażce w Tychach, przegrywacie u siebie z GieKSą. Co zrobić by odwrócić te niekorzystne wyniki?

– Mamy bardzo młodą drużynę. To, że jesteśmy na drugim miejscu jest również dla nas bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Połowa zespołu to młodzi adepci, którzy dopiero od jakiegoś czasu grają w pierwszej drużynie.

Trener osobiści dobrze zna to lodowisko, ponieważ bywał tu wielokrotnie. Jak się tu trener czuje?

– Mam bardzo pozytywne wspomnienia związane z tym obiektem. Mieliśmy okazję grać tutaj między innymi w lidze czeskiej (rocznik 97 i 98). Bardzo pozytywnie wspominam czas spędzony tutaj w Czechach.

Za kilkadziesiąt godzin (we wtorek) zagracie w Superpucharze Polski. To dla was pierwszy większy „sprawdzian” po tych kilku miesiącach Tauron Hokej Ligi? Jakie towarzyszy wam nastawienie?

– Jest to dla nas szansa. Na pewno wyjdziemy na lód odpowiednio zmotywowani, i walczyć w takim spotkaniu o trofeum. To jest jedna rywalizacja, którą chcemy i jesteśmy w stanie wygrać. Pozytywne nastawienie to podstawa.

Są jeszcze jakieś elementy w kontekście GKS Tychy, nad którymi musicie jeszcze w najbliższych godzinach pracować?

Mamy jeszcze dwa dni na to. Już bierzemy się do pracy nad analizą wideo. Tak, żeby jutro rano zawodnicy mieli przygotowani plik do analizy.

Jakie są dwie, trzy najlepsze fragmenty gry Trójkolorowych?

Tych cech mają na pewno dużo więcej niż te 2-3. Na pewno mają odpowiednie doświadczenie, zawodników jednych z najlepszych w całej lidze. Naszym atutem jest i będzie ambicja, ambicja i jeszcze raz ambicja.

Ze względu na to, że rozmawiamy po raz pierwszy zapytam na koniec o to jak układa się współpraca w zespole seniorskim?

Na razie się uczę. Mogę powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni z tego co do tej pory osiągnęliśmy. Jest to dla mnie nowe wyzwanie, także czas pokaże jak będzie. Na chwilę obecną mam pozytywne odczucia.